sobota, 12 grudnia 2015

Adia- dziewczyna z przyszłości

Zdenerwowana dziewczyna siedzia przed gabinetem komisarza policji. Nagle wyszedł. Minę miał nie zadowalającą
- I jak? - rzekła Adia
- Nic - odpowiedział niskim głosem policjant
- Ale jak? Podałam numer IKR melepodu, narysowałam portret pamięciowy... - mówiła ze zdenerwowaniem dziewczyna
- Wie pani, takich spraw mamy na głowie. Ta ma numer 312 - odpowiedział zdenerwowany policjant
- 312, 312, 312... Do widzenia! - odpowiedziała dziewczyna i odeszła szybkim krokiem.
Adia była sympatyczną rudowłosą dziewczyną o jasnej cerze i żółto- zielonych oczach. Zazwyczaj ubierała się w hakię, uszytą z nawiru bluzką najczęściej z nadrukiem cyfrowym ,zwykłe dżinsy i buty do jaweru, jej ulubionego sportu. Polega on na odbijaniu paletką z bambusowego drewna pieczki najczęściej wykonanej z drutu. Dziewczyna mieszka w Dinferburgu, stolicy Konfuldufu, kraju leżącego na terenie Węgier i Słowacji. Powstał on w wyniku wojny między chrześcijanami a muzułmanami w 2019 roku. Od tego czasu na świecie panował pokój.Po piętnastu minutach truchtu Adia była już na przystanku sugo, tramwaju jeżdżącego po cholograficznych torach. Nagle dostrzegła pewną staruszkę o bladej cerze i blond włosach. Bardzo przypominała jej zagnioną miesiąc temu matkę. Podeszła do niej
- Wie pani, która godzina?- zapytała rostrzęsiona Adia, chodziaż na ręku miała chologrek
- Za pięć czternasta - odpowiedziała staruszka
- Dziękuję  - odpowiedziała dziewiętnastolatka i pobiegła szybko do sugo. Wiedziała, że to nie jej matka.
Gdy znalazła miejsce do siedzenia, wyjęła z kieszeni dżinsów holofon i zaczęła grać w jedną z wielu gier.

4 komentarze:

  1. Fajny rozdział! Nareszcie twój blog ma coś, co warto przeczytać przynajmniej raz!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Zmieniłaś temat i szablon bloga. Wcześniej było widać, że jest założony dla żartów, a ja z tego samego powodu go nominowałam. Chciałabym jednak, abyś odpowiedziała na tą nominację.

    Co do rozdziału:
    Z treści jeszcze nic nie wywnioskowałam. Co do długości, to widziałam trzy razy dłuższe prologi. W pierwszym zdaniu opowiadania jest literówka! Jak to o tobie świadczy?!

    Poza tym mogłabyś wyjaśnić kilka pojęć. Niektórzy mogą nie wiedzieć, co to jest melopod. Niektóre zdania są źle sformułowane, np. Jak jakiś kraj może leżeć na terenie innego kraju? Mogłoby być, np. Dziewczyna mieszka w Dinferburgu, stolicy Konfuldufu, kraju leżącego na terenie dawnych Węgier i Słowacji.

    Akapitów mogłoby być więcej, przydałby się jakiś opis tego miasta i kraju. Z tego, co napisałaś wynika, że Adia ma dziewiętnaście lat. W tym wieku nie jest już dziewczynką, a młodą kobietą.

    Napisy latające za myszką zupełnie nie pasują do reszty, tak samo link.

    Sporo tu literówek. Uważam, że mogłabyś się bardziej postarać.

    N.P.
    z bloga
    http://hp-krol-cieni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! To znowu ja. Chciałabym cię przeprosić za tamten komentarz. Może był lekko za ostry, ale przecież nikt nie pisze, po to, aby utrzymywać ten sam poziom. Musimy stawać się coraz lepsi. Tego dnia, gdy czytałam Twoje opowiadanie miałam trochę słaby dzień. Byłam z koleżanką na spacerze i spotkałyśmy taką dziewczynę, której nie lubiłyśmy (piszę to uproszczonym językiem). No i mnie trochę wkurzyła.
      Nie rezygnuj z pisania, masz naprawdę świetny pomysł.

      Pozdrawiam i życzę weny
      N.P.
      z bloga
      http://hp-krol-cieni.blogspot.com/

      Usuń
  3. Dobra. Piszę ten komentarz już trzeci raz, więc naprawdę mam zły humor. Jestem Gilraen Black i postanowiłam skomentować ten świstek z pralni.

    Brakuje wcięć przed wypowiedziami bohaterów oraz akapitami. Wciśnięcie taba nic nie kosztuje.

    Do zapisu dialogów używamy pauzy (lewy alt + 0151 na klawiaturze numerycznej) lub półpauzy (lewy alt + 0150 na klawiaturze numerycznej). Ty natomiast stosujesz dywiz, który służy do łączenia wyrazów, np. czarno-biały.

    Zdenerwowana dziewczyna siedzia przed gabinetem komisarza policji. Nagle wyszedł. Minę miał nie zadowalającą

    1. Siedziała.
    2. W drugim zdaniu określ podmiot, bo wychodzi, że dziewczyna nagle wyszedł, albo zmień na „wyszła".
    3. Brakuje kropki przy trzecim zdaniu.

    - I jak? - rzekła Adia [kropka]
    - Nic - odpowiedział niskim głosem policjant [kropka]
    - Ale jak? Podałam numer IKR melepodu, narysowałam portret pamięciowy... [wielokropek to jeden znak, robi się go za pomocą lewego altu i 0133] - mówiła ze zdenerwowaniem dziewczyna [kropka]
    - Wie pani, [brakuje tu słowa „ile"] takich spraw mamy na głowie. [nie lepiej pytajnik i wykrzyknik?] Ta ma numer 312 [liczby słownie, kochana] - odpowiedział zdenerwowany policjant [kropka]
    - 312, 312, 312... [jak wyżej] Do widzenia! - odpowiedziała dziewczyna i odeszła szybkim krokiem. [o, nareszcie jakaś kropka!]

    Biorę się za pierwszy opis w tym opowiadaniu:
    Adia była sympatyczną [przecinek] rudowłosą dziewczyną o jasnej cerze i żółto-[a sio z tą spacją, ale przynajmniej dobrze zastosowany dywiz] zielonych oczach. Zazwyczaj ubierała się w hakię, [teraz zaczynasz gadać o bluzce, tak? A przy okazji napisz może, co to hakia, bo nie jest napisane, że to prolog, a więc uznaję, że to rozdział, a więc opisy to podstawa, pokaż nam ten świat!] uszytą z nawiru bluzką najczęściej z nadrukiem cyfrowym ,[przecinek nie po tej stronie spacji] zwykłe dżinsy i buty do jaweru, jej ulubionego sportu. [Nareszcie coś się dowiemy! + nowy akapit]. Polega on na odbijaniu paletką z bambusowego drewna pieczki [chyba piłeczki? Jeśli nie to wyjaśnij] najczęściej wykonanej z drutu. Dziewczyna mieszka w Dinferburgu, stolicy Konfuldufu, kraju leżącego na terenie [tak, jak Nicol wyżej, „dawnych" Węgier i Słowacji. Powstał on w wyniku wojny między chrześcijanami [przecinek] a muzułmanami w 2019 [słownie] roku. Od tego czasu na świecie panował pokój.[Zabrakło spacji].Po piętnastu minutach truchtu Adia była już na przystanku sugo, tramwaju jeżdżącego po cholograficznych [samo „h"] torach. Nagle dostrzegła pewną staruszkę o bladej cerze i blond włosach. [Nie kończ na tym opisu! Postura? Wzrost? Zmarszczki? Opisy!!!] Bardzo przypominała jej zagnioną [zaginioną] miesiąc temu [piszesz w czasie przeszłym, „wcześniej"] matkę [czyli jej matka to staruszka?]. Podeszła do niej [brak kropki + mogłabyś dodać coś jeszcze, za krótkie to zdanie].

    - Wie pani, która godzina?- zapytała rostrzęsiona [roztrzęsiona] Adia, chodziaż [chociaż, ale lepiej brzmiałoby tutaj „mimo że" na ręku miała chologrek [w tym wypadku wiemy, o co chodzi z kontekstu, a mogłabyś napisać „świetnie działający chologrek" + uparłaś się na to „cholo", ale jeśli to od „hologramu" to przez samo „h" + brak kropki].

    Powtórzeń nie chce mi się wypisywać, ale kilka widziałam.

    OdpowiedzUsuń